5W-20 czy 5W-30?
Każdy gram CO2 wylatujący z rury wydechowej na terenie Europy jest niemalże na wagę złota. I dlatego powstał start-stop, miękkie hybrydy, niskooporowe opony, odłączenie cylindrów, downsizing i niskolepkościowe oleje silnikowe.
Kiedy przychodzi do zakupu oleju a producent samochodu dopuszcza kilka klasyfikacji lepkościowych oleju silnikowego naturalnym wyborem jest wybranie tej najwyższej. Ale wybór konkretnego produktu (z oferty tylko jednego producenta) przyprawia o zawrót głowy. W ramach jednej klasy lepkości i jednej aprobaty producenta jest kila olejów. A do każdego opis – samochwałka, jeden lepszy od drugiego.
Na szczęście był też numer telefonu – w razie pytań o dobór oleju.
– Możemy godzinami analizować wpływ uszlachetniaczy na pracę silnika ale zaproponuję drogę na skróty – proszę zalać nasz najtańszy olej mający aprobatę producenta ale skrócić interwał wymiany o połowę. Nawet nasz podstawowy produkt jest zdecydowanie lepszy od mainsteamowej konkurencji. To będzie najbardziej optymalne dla silnika. Ludzie myślą, ze jak kupią dwukrotnie droższy olej to może on pracować dwa, albo więcej razy dłużej. Nic bardziej mylnego. Kluczowy jest interwał wymiany.
5W-20 czy 5W-30?
A potem padło pytanie o sposób użytkowana samochodu, o rodzaj silnika (120 KM z litra) po czym doszliśmy do wyjściowego pytania o dobór klasy lepkościowej: 5W-20 czy 5W-30?
– 5W-20!
Wiem, że to może wydawać się sprzeczne, co na forach w internetach wypisują. Ale większość przytarć silnika powstaje przy jego rozruchu i jeździe na nierozgrzanym oleju. Najważniejsze jest błyskawiczne zbudowanie ciśnienia w układzie smarowania, dostarczenie oleju do najdalszych punktów tarcia oraz jak najszybsze jego rozgrzanie. Auto używane na krótkich odcinkach …i z systemem Start-Stop jest dużo bardziej narażone na te ryzyka niż na przytarcia powstałe po rozgrzaniu oleju. Wybór niższej klasyfikacji lepkościowej oleju silnikowego jest w tym przypadku dużo mniej groźny niż wyższej.
To niekonwencjonalne podejście skłoniło mnie do zgłębienia tematu:
– od 75% do 80% (szacunek zależny od instytutu badawczego) zużycia silnika / przytarć powstaje podczas zimnych rozruchów.
– do eksploatacji z przewagą miasta bezpieczniejszy dla silnika będzie olej o jak najniższej lepkości strukturalną CSS.
– współczesne turbodoładowane silniki o niewielkiej pojemności i dużej mocy są narażone na dużo większe obciążenia cieplne (im mniej materiału tym mniejsze możliwości odprowadzania ciepła). Dlatego wzrasta rola oleju jako chłodziwa. Olej o niższej lepkości sprawdza się tu lepiej – ma lepszą pompowalność i szybciej wymienia ciepło.
Konsultant / ekspert polskiego oddziału niemieckiej manufaktury wyraźnie podkreślił, że dobór oleju to kompromis. I jego zdaniem – w tym przypadku silnik będzie lepiej chroniony przez 5W-20.
Zobacz:
Jak wybrać olej silnikowy?
Tekst nie jest elementem współpracy z producentem ani dystrybutorem, choć wywarł on wpływ na wyrażane przeze mnie opinie.
Dodaj komentarz